top of page

NASZA HISTORIA

Piszę naszą, ale tak na prawdę to moją historie. Kiedy to kilka lat temu uparłem się, wbrew wielu "czynnikom przeciwnym",  że znajdę miejsce, do którego będę mógł zaprosić ludzi ceniących sobie podobną formę spędzania czasu jak ja. Z dala od miejskiego i turystycznego zgiełku, wręcz z dala od innych ludzi, gdzie nikt mi nie przeszkadza, ale też nikomu nie przeszkadzam ja... Ponieważ cenię sobie zarówno przecudowną ciszę o poranku, jak i bezkompromisowe, głośne  słuchanie dobrej muzyki o 1 w nocy...:)

Nie było łatwo! Zamiast spędzać czas na łonie rodzinny, szczególnie w weekendy, "jak Pan Bóg przykazał", ja jeździłem do mojej Matiaszówki i mozolnie przekształcałem to miejsce w nadające się do przyjęcia ludzi.

Na początku była stara, częściowo spalona, drewniana chata na 5 hektarowej działce rolnej, porośniętej drzewami. Pierwsze prace polegały na przystosowaniu chaty do potrzeb normalnego noclegu. Prąd, woda, łazienka, kuchnia - każdy z tych luksusów cieszył mnie niezmiernie, ale wymagał  też sporego wysiłku.

Później pojawił się szalony pomysł zakupu i przewiezienia w całości drugiego domu z sąsiedniej wsi.
Przeprowadzona została niesamowita operacja, która zakończyła się sukcesem - niezłe story do  ogniska...;) 

                                                                                                                                                                 Marcin Kopczyński

produkty lokalne
wypożyczalniarowerów
miejsce na grilla i ognisko
bottom of page